Pierniczki
Odkąd moja córka potrafiła złapać w swoje małe rączki wałek do ciasta, wspólnie co roku przed świętami zabieramy się za pieczenie pierniczków. Im Ona jest większa, tym większą radość nam obydwu sprawia to radość. Dopiero teraz mogę powiedzieć, że robienie pierniczków jest naszą małą tradycją :) Najpierw wałkujemy, wykrawamy, układamy na blaszce i podglądamy przez szybkę w piekarniku, jak pięknie rosną. Wspólnie spędzony czas jest bezcenny. Jednak największą przyjemność i mi i mojej córce sprawia dekoracja pierniczków. Kupuję zawsze całą masę kolorowych pisaków z masy cukrowej, posypki o różnych kształtach i kolorach i dopiero wtedy zaczyna się prawdziwa zabawa.
Pierniczki z tego przepisu wychodzą miękkie, pachnące, takie jakie powinny być. Szkoda tylko, że tak szybko znikają z pudełka :)
Składniki:
- 120 g masła
- 120 g cukru trzcinowego
- 120 g miodu
- 1 jajko
- 400 g mąki
- opakowaniu przypraw korzennych
- łyżka cynamonu
- 1 i 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
Sposób przygotowania:
Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dodać miód i jajko i chwilę miksować. Dodać przesianą mąkę z sodą oczyszczoną oraz przyprawę korzenną. Zagnieść ciasto. Rozwałkować wałkiem na grubość 2-3 mm i wycinać ciastka. Piec przez 8-10 minut w 180 stopniach.
Smacznego!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz