Pokazywanie postów oznaczonych etykietą boże narodzenie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą boże narodzenie. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 8 stycznia 2019

Śledzie po myśliwsku

Śledzie po myśliwsku

Grzyby z śledziami? Kiedyś by mi nawet nie przyszło do głowy. A jednak jest to tak świetne połączenie, że nie raz będę do niego powracać. Idealne jako przystawka, ale równie dobre na wigilijny stół. Suszone podgrzybki, marynowane śledzie, odrobina pomidorów i cebulka - połączenie, które musicie wypróbować.


Składniki:

  • 0,5 kg marynowanych śledzi matiasów
  • około 100 g suszonych grzybów
  • 4 cebule
  • 2 liście laurowe
  • pół szklanki oleju
  • pieprz
  • majeranek
  • 3 łyżki koncentratu pomidorowego
  • sól do smaku

Sposób przygotowania:

Grzyby namoczyć najlepiej na noc w gorącej wodzie. Zagotować w tej samej wodzie z pieprzem, listkami laurowymi oraz majerankiem. Grzyby odsączyć, pokroić w paski.

Cebulę pokroić w piórka, zeszklić na oliwie. Dodać pokrojone grzyby, koncentrat pomidorowy, chwilę poddusić. Doprawić ewentualnie solą i pieprzem. Ostudzić.

Śledzie pokroić w szersze paski. Układać w słoiku na przemian farsz i śledzie. Odstawić do lodówki na co najmniej 12 godzin.
Smacznego!!!
 

niedziela, 25 listopada 2018

Katarzynka

Katarzynka

Ciasto, swoją nazwę zawdzięcza piernikom Katarzynki. Są to najbardziej znane pierniki w Toruniu. Piekłam już kiedyś to ciacho. Pamiętam, że jedynym problemem przy pieczeniu, było znalezienie w sklepach owych pierników. Nic się nie zmieniło od tamtego czasu. Połowa dnia stracona na poszukiwaniach, udało się jednak. Jak to się mówi"...najciemniej pod latarnią..." Ciasto dedykowane oczywiście wszystkim Katarzynom, w dniu ich święta. Zresztą spory kawałek powędruje właśnie do Katarzyny zamiast kwiatka :) Ciasto robi się bardzo szybko. Przełożone jest powidłami śliwkowymi - idealne połączenie z piernikiem, oraz masą budyniową. Wierzch zwieńczony startą gorzką czekoladą. 

Składniki:

biszkopt:
  • 4 jajka
  • 4 łyżki oleju
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • szklanka mąki pszennej
  • 2/3 szklanki cukru
masa budyniowa:
  • 2 szklanki mleka
  • 2 budynie śmietankowe w proszku
  • 2/3 szklanki cukru pudru
  • 250 g margaryny
dodatkowo:
  • 3 opakowania pierników Katarzynki (18 sztuk)
  • słoik powideł śliwkowych
  • 70 g gorzkiej czekolady

Sposób przygotowania:

Przygotowujemy biszkopt. Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy je na sztywno ze szczyptą soli. Dodajemy stopniowo cukier, miksując cały czas na najwyższych obrotach, aż piana będzie lśniąca i cukier nie będzie wyczuwalny. Obroty zmniejszamy do minimum i dodajemy po jednym żółtku, cały czas miksując, następnie po jednej łyżce oleju. Na koniec wsypujemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i mieszamy już łyżką.

Blaszkę (u mnie 25x40) wykładamy papierem do pieczenia. Wylewamy ciasto i pieczemy około 25 minut w 180 stopniach. Biszkopt studzimy.

W 3/4 szklanki mleka rozrabiamy proszek budyniowy, resztę mleka gotujemy. Do gotującego się mleka wlewamy proszek i gotujemy budyń. Studzimy.

Margarynę ucieramy z cukrem pudrem, dodajemy po łyżce zimnego budyniu. Ucieramy na gładki krem.

Biszkopt kroimy na 2 blaty. Pierwszy blat smarujemy powidłami śliwkowymi, następnie układamy pierniki Katarzynki, na pierniki 3/4 części kremu, na krem drugi blat biszkoptu i na górę pozostałą część kremu. Wierzch obsypujemy startą gorzką czekoladą.

Smacznego!!!







 

czwartek, 28 grudnia 2017

Schab ze śliwką

Schab ze  śliwką

Swojska wędlina zawsze króluje na moim stole podczas świąt i wystawnych imprez. A schab ze śliwką, obowiązkowo na Święta Bożego Narodzenia. Wygląda obłędnie, pięknie prezentuje się na półmisku z wędlinami, smakuje wybornie, a co najważniejsze, wykonanie jest błyskawiczne. Polecam serdecznie jako przystawka i nie tylko :)

Składniki:

  • 1-1,2 kg schabu
  • kilkanaście suszonych śliwek (nie za bardzo wysuszonych)
  • ulubione przyprawy: w moim przypadku suszony czosnek, wędzona czerwona papryka, pieprz, sól
  • kilka łyżek oleju

Sposób przygotowania:

Schab myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem, wycinamy zbędny tłuszczyk. Trzonkiem od drewnianej łyżki drążymy dziurkę w samym środku schabu. W dziurkę napychamy suszone śliwki. Mięso nacieramy naszymi ulubionymi przyprawami. Następnie oblewamy oliwą i jeszcze raz nacieramy. Schab owijamy folią aluminiową i wkładamy do lodówki na co najmniej dobę. Po tym czasie folię zdejmujemy, schab przekładamy do naczynia żaroodpornego, przykrywamy pokrywką i wkładamy do piekarnika. Pieczemy w 180 stopniach. Każdy kg mięsa przez około godzinę. Na 15 minut przed końcem pieczenia, zdejmujemy pokrywkę, by skórka nam się delikatnie przyrumieniła. Mięso wyłożyć z naczynia i dokładnie schłodzić.

Smacznego!!!



 

niedziela, 17 grudnia 2017

Ciasto pomarańczowo-żurawinowe

Ciasto pomarańczowo-żurawinowe

 Żurawina z pomarańczą idealnie komponują się w tym cieście. Będziecie mile zaskoczeni efektem. Taka babka na świątecznym stole na stałe zagości w moim menu. Zwłaszcza, że wykonuje się ją błyskawicznie, a sami Wiecie jak czas jest ważny tuż przed świętami :)

Składniki:

  • 1,5 szklanki mąki pszennej
  • 0,5 szklanki cukru
  • opakowanie cukru waniliowego
  • 3/4 szklanki mleka
  • 0,5 szklanki oleju
  • 2 jajka
  • otarta skórka z 2 pomarańczy (średnich)
  • łyżka soku z pomarańczy
  • szklanka suszej żurawiny
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • do obsypania cukier puder

Sposób przygotowania:

Pomarańcze sparzyć. Zetrzeć wierzchnią pomarańczową skórkę. 
W jednej misce mieszamy suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia oraz sól.
W drugiej misce mieszamy dokładnie cukier, cukier waniliowy oraz otartą skórkę pomarańczową. Następnie dodajemy jajka, mleko, olej oraz łyżkę soku z pomarańczy. Mieszamy łyżką do połączenia się składników.
Łączymy ze sobą suche składniki z mokrymi, mieszamy.  Dodajemy żurawinę i lekko mieszamy. Ciasto przelewamy do keksówki (u mnie 9x28).
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 70 minut. Jeśli wierzch babki nam się spieka, należy przykryć ją folią.

Po całkowitym wystudzeniu obsypujemy ciasto cukrem pudrem.

Smacznego!!!




piątek, 15 grudnia 2017

Ciasteczka orzechowo-słonecznikowe

Ciasteczka orzechowo-słonecznikowe

Dzisiejsze ciasteczka będą idealnym deserem-przegryzką na świątecznym stole. Po brzegi wypełnione orzechami, migdałami i słonecznikiem. Słodkie, wciągające, przepyszne.

Składniki: 

  • 240 g ziaren słonecznika
  • 60 g migdałów
  • 90 g orzechów ziemnych (użyłam lekko solonych)
  • 4 białka
  • 4-6 łyżek bułki tartej
  • 1 łyżka płynnego miodu
  • 250 g cukru pudru + cukier puder do obtoczenia
  • orzechy włoskie do dekoracji

Sposób przygotowania:

Słonecznik, migdały i orzeszki ziemne zmielić na proszek. Dodać pozostałe składniki i wyrobić gładką i plastyczną masę. Wstawić do lodówki na co najmniej pół godziny. 
Dużą blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
Do miseczki nasypać cukru pudru do obtaczania. 
Ze schłodzonej masy orzeszkowej formować kulki wielkości orzecha włoskiego, obtaczać w cukrze pudrze i układać na blaszce. Kciukiem w każdej kulce zrobić wgłębienie, w które wcisnąć kawałek orzecha włoskiego.

Piec przez około 15-20 minut w 180 stopniach.

Smacznego!!! 


poniedziałek, 11 grudnia 2017

Babeczki piernikowe z polewą toffi

Babeczki piernikowe z polewą toffi

Wyobrażacie sobie Święta Bożego Narodzenia bez zapachu pieczonego piernika? Ja nie :) Wszyscy w domu uwielbiają zapach przypraw korzennych wydobywający się podczas pieczenia pierniczków, pierników, czy tak jak dziś babeczek piernikowych. A że babeczki kocha moja córka, a pierniki kochają wszyscy, więc szybciutko zamieszałam składniki i powstał taki przedsmak świątecznych wypieków.  Polecam serdecznie.

Składniki:

  • 2 szklanki mąki pszennej
  • pół szklanki cukru
  • łyżka przyprawy piernikowej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • łyżeczka kakao
  • szklanka mleka
  • 1/3 szklanki oleju
  • 1 jajko 
  • 2 łyżki płynnego miodu
  • szczypta soli 
dodatkowo:

Sposób przygotowania:

Suche produkty (mąka, cukier, proszek do pieczenia, kakao, przyprawa piernikowa, sól) wymieszać w misce. W drugiej misce wymieszać mokre składniki (mleko, miód, olej, jajko). Połączyć ze sobą składniki suche i mokre. Wymieszać łyżką.
Papilotki umieścić w formie do muffinek. Nalewać ciasto do 3/4 wysokości papilotek. Piec około 25 minut w 180 stopniach.
Po upieczeniu i wystudzeniu polać babeczki polewą toffi i ozdobić posypką.

Smacznego!!! 


 

sobota, 21 stycznia 2017

Pieczona kaczka z jabłkami i pomarańczami

Pieczona kaczka z jabłkami i pomarańczami

Tak dobrej kaczuszki dawno nie jadłam, szkoda, że była tak mała, a chętnych na spróbowanie jak na złość było dużo za dużo :) No cóż...Przepis jest prosty, warty powtórzenia, nic nie stoi na przeszkodzie, by kaczkę zrobić ponownie.
A w ostatnim miesiącu miałam okazję próbować wiele kaczek, okres świąt sprzyja jej przyrządzaniu. Bądź co bądź kaczka to nadal dość wykwintne danie na polskim stole. Niestety nie każdy potrafi upiec ją tak, by była soczysta i miękka. Niektóre kaczki były tak twarde i drętwe, że wstyd było kęsy wypluwać, więc się żuło, żuło i żuło...
Moim tajnym sekretem na miękką kaczkę jest moczenie jej przez całą noc w solance. Mięso kruszeje, więc jest mniejsze prawdopodobieństwo na stworzenie żylastego mięsa. Słodycz jabłek i cytrusowy, kwaskowaty posmak oraz nasz tradycyjny majeranek i tymianek spowodują, że na długo zapamiętacie smak tej kaczki.


 Składniki:

  • 1,5 - 2,0 kg kaczka (wypatroszona bez podrobów) 
  • 2 czubate łyżki soli do solanki
  • 3 jabłka
  • 3 pomarańcze
  • łyżeczka pieprzu
  • 1-2 łyżeczki majeranku
  • 1 łyżeczka tymianku
  • sól
  • 100 g masła

Sposób przygotowania:

Kaczkę umyć. Usunąć wszystkie  pozostałe pióra. Wyciąć kuper i szyję jeśli nie przepadacie za tymi częściami drobiu. Ja nie wycinam :)
 Przygotować solankę. 2 litry zimnej przegotowanej  wody wymieszać z 2 łyżkami soli. Kaczkę umieścić w głębokim naczyniu, zalać solanką (tak by całe mięso było zakryte płynem) i pozostawić w chłodnym miejscu najlepiej na całą noc.
Następnego dnia kaczkę dokładnie natrzeć majerankiem, pieprzem i tymiankiem, zarówno skórę jak i wewnątrz kaczki. Delikatnie posolić( z solą nie przesadzajmy-kaczka całą noc moczyła się w solance,więc nasiąkła sporą ilością soli). Jabłka obrać, wydrążyć gniazda nasienne, pokroić w większą kostkę. Pomarańcze dokładnie sparzyć wrzątkiem, wyszorować skórki szczoteczką. Jedną pomarańczę pokroić w kostkę, razem ze skórką. Drugą pomarańczę pokroić w całości w plastry, a z trzeciej pomarańczy wycisnąć sok a cały pozostały miąższ wydrążyć łyżeczką i połączyć z sokiem.
Kostki jabłek i kostki pomarańczy oraz połowę masła pokrojonego w kosteczkę połączyć ze sobą, dodać szczyptę majeranku oraz tymianku i pieprzu, wymieszać. Owoce upchać w środku kaczki. Otwory zaszyć nitką, by nic nam nie wypadło. Kaczkę umieścić w brytfance. Plastrami pomarańczy obłożyć boki kaczki. Pozostałą część masła pokroić na mniejsze cząstki i poukładać na wierzchu mięsa.
Piekarnik nagrzać do 220 stopni i wstawić kaczkę. Piec przez pół godziny. Następnie brytfankę przykryć, temperaturę zmniejszyć do 150-160 stopni i piec kaczkę przez około 2 godziny.Na 20 minut przed końcem pieczenia, pokrywę z brytfanki ściągnąć, polać kaczkę sokiem i miąższem z pomarańczy, zwiększyć temperaturę do 180 stopni.
Wyłączyć piekarnik i dać odpocząć kaczce przez 10-15 minut i dopiero wtedy kroić.

Smacznego!!!


 

czwartek, 5 stycznia 2017

Śledzie po kaszubsku

Śledzie po kaszubsku

W domu amatorem śledzi jestem niestety tylko ja. Śledzie przyrządzam tylko na Wigilię, bądź też na większą imprezę, gdzie amatorów na śledzie może być więcej. Ale kiedy przychodzi ten moment, że śledzie trafiają do słoika i na talerz, nie mogę się nimi najeść. Moje ulubione to oczywiście zwykłe śledzie w oleju. Ale czasami poeksperymentuje, tak jak dzisiaj, by nie było nudno i smutno. Śledzie po kaszubsku zrobiłam po raz pierwszy, ale już wiem, że nie po raz ostatni. Śledzie kupiłam solone i sama je zamarynowałam. Co zrobione po swojemu, to po swojemu. Ale można po prostu kupić płaty marynowane i połowę pracy mieć z głowy.


Składniki:

  • 6 solonych płatów śledzia
 zalewa do marynaty:
  • 150 ml octu 10%
  • 300ml wody
  • 3 łyżki cukru
  • 2 liście laurowe
  • kilka ziaren ziela angielskiego
śledzie po kaszubsku:
  • 3 duże cebule
  • 6 suszonych śliwek
  • pół łyżeczki białej gorczycy
  • 2 liście laurowe
  • kilka ziaren ziela angielskiego
  • 2 łyżki koncentratu pomidorowego 30%
  • około 50 ml oleju
  • łyżeczka majeranku
  • pół łyżeczki pieprzu
  • ewentualnie szczypta soli 
  • około połowy zalewy z marynowania śledzi - jeśli kupiliście śledzie gotowe marynowane, wystarczy woda

 Sposób przygotowania:

Wszystkie składniki na zalewę zagotować. Ostudzić. Śledzia pociąć w małe dzwonka, przełożyć do słoika i zalać zimną marynatą. Odstawić w chłodne miejsce na 24 godziny ( można kilka dni). Po tym czasie śledzie odcedzić z zalewy, zalewy nie wylewać.

Cebulę pokroić w piórka. Śliwki w cienkie paseczki. Cebulę zeszklić na oleju. Dodać śliwki i chwilkę smażyć. Ważne by cebula nie przypaliła się. Ma się tylko dusić.
Do cebuli dodać gorczycę, liście laurowe, ziele angielskie i koncentrat pomidorowy. Chwilkę smażyć. Następnie wlać połowę zalewy ze śledzi, bądź też podlać zwykłą wodą, wtedy śledzie będą miały łagodniejszy smak. Doprawić do smaku majerankiem, pieprzem i jeśli potrzeba to solą - jednak z solą bym uważała, śledzie i tak są już dostatecznie słone. Wszystko razem chwilę dusić, następnie ostudzić.

Śledzie i duszoną cebulę układać na przemian warstwami w słoju. słoik wstawić najlepiej do lodówki na co najmniej dobę, by wszystko razem się przegryzło.

Smacznego!!!


 

poniedziałek, 19 grudnia 2016

Makowa panienka czyli makowy biszkopt z orzechowym kremem, brzoskwianiami i śmietaną

Makowa panienka czyli makowy biszkopt z orzechowym kremem, brzoskwiniami i śmietaną

Makową panienkę upiekłam już drugi raz i na pewno nie ostatni. Za pierwszym razem, nie zdążyłam zrobić fotki :) Zniknęło w oka mgnieniu. A że placek był tak dobry, przyrzekłam sobie, że na pewno powrócę do makowej panienki. I powróciłam. Święta wydają się idealne do takich wypieków. Przecież mak jest nieodłącznym symbolem. Sam placek jest bardzo wykwintny, nie aż tak pracochłonny jak by się mogło wydawać. Krem zrobiłam na bazie budyniu, dodałam tylko zmielone orzechy i smak zmienił się nie do poznania. Makowy biszkopt wystarczy przełożyć kremem orzechowym i brzoskwiniami, a wierzch zwieńczyć lekką niezbyt słodką bitą śmietaną. Polecam serdecznie.


Składniki:

biszkopt:
  •  6 dużych jajek
  • 1 szklanka cukru
  • 1 szklanka maku
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • pół łyżeczki aromatu (dałam waniliowy)
krem orzechowy:
  • 650 ml mleka
  • 6 łyżek cukru
  • 2 opakowania cukru waniliowego
  • 4 łyżki mąki pszennej
  • 4 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 300 g masła
  • 100 g zmielonych orzechów
  • 2 żółtka
dodatkowo:
  • puszka brzoskwiń
  • odrobina maku do posypania wierzchu ciasta 
  • sok z pół cytryny
masa śmietanowa:
  • 500 - 600 ml śmietany 30%
  • 2-3 łyżki cukru pudru
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  •  1 fix do śmietany

Sposób przygotowania:

Oddzielić białka od żółtek.
 Białka ubić ze szczyptą soli na sztywno. Ciągle miksując dodawać stopniowo cukier. Ubijać aż piana będzie lśniąca. Następnie dodawać po jednym żółtku, nadal miksując. Na koniec wsypać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia, wsypać mak, dodać aromat i delikatnie wymieszać wszystko.
Ciasto wyłożyć na blaszkę (u mnie 40x25) wyłożoną papierem do pieczenia i piec około 40 minut w 160 stopniach. Biszkopt zostawić do całkowitego ostygnięcia.

Obie mąki i żółtka rozmieszać w 200 ml mleka. Resztę mleka zagotować z cukrem i cukrem waniliowym. Do gotującego się mleka wlać rozmieszane mąki i ugotować budyń. Budyń przykryć folią spożywczą i zostawić do całkowitego ostudzenia.
Masło dokładnie utrzeć. Dodawać po jednej łyżce zimnego budyniu, ciągle ucierając. Na koniec dodać zmielone orzechy włoskie i jeszcze raz dokładnie zmiksować.

Brzoskwinie odsączyć, soku nie wylewać. Brzoskwinie pokroić na mniejsze cząstki. Odmierzyć pół szklanki soku z brzoskwiń, dodać sok z połowy cytryny.

Zimny biszkopt przekroić na 2 blaty. Pierwszy blat włożyć z powrotem do blaszki. Nasączyć sokiem z brzoskwiń. Wyłożyć 1/3 części kremu orzechowego. Na to pokrojone brzoskwinie, a na brzoskwinie resztę kremu. Na krem położyć drugi blat. Nasączyć ponownie sokiem. 

Śmietanę ubić z cukrem pudrem i cukrem waniliowym oraz fixem na sztywno. Wyłożyć na biszkopt (można po prostu wyłożyć i wyrównać szpatułką, bądź też pobawić się i wyłożyć śmietanę za pomocą szprycy do kremów). Wierzch posypać makiem. Pozostawić ciasto w chłodnym miejscu przez całą noc.

Smacznego!!!






 

niedziela, 18 grudnia 2016

Keks

Keks

Nie przepadam za bardzo za keksem. Ale gdy zbliżają się się Święta Bożego Narodzenia, keks i tak pojawia się na moim stole. Bo co to za Święta bez tradycyjnego keksa, naszpikowanego mnóstwem bakalii. Ciężki, wilgotny, bogaty. Idealny do popołudniowej świątecznej herbaty. Bakalie można użyć wg swojego uznania. Co kto lubi. U mnie keks wyszedł bardzo bogato. Wylądowały w nim klasyczne rodzynki i niezawodne orzechy włoskie. Ale również suszone morele, figi, żurawina, suszone śliwki, kandyzowana skórka pomarańczy oraz gorzka czekolada. Można użyć wszystkich tych bakalii w proporcjach, które Wam akurat odpowiadają, lub tylko to co lubicie. A co najważniejsze. Keks można upiec wcześniej, zamrozić i wyjąć na kilka godzin, przed planowanym podaniem. To duży plus w nerwowych przedbożonarodzeniowych przygotowaniach.


Składniki:

  • 5 jajek
  • szklanka cukru pudru
  • 2 szklanki mąki + 2 łyżki do obtoczenia bakalii
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 250 g margaryny
  • 1 cytryna (otarta skórka + sok z całej cytryny)
  • 500 g ulubionych bakalii
  • 1 łyżka spirytusu

Sposób przygotowania:

Wszystkie bakalie drobno posiekać, czekoladę również. Bakalie dokładnie obtoczyć w 2 łyżkach mąki. Cytrynę sparzyć. Skórkę otrzeć na tarce, sok wycisnąć.
Margarynę utrzeć dokładnie mikserem. Dodawać po jednym jajku. Masa na pewno zważy się, ale nie należy się tym przejmować, wszystko w trakcie wróci do normy i ciasto na pewno się uda. Dodać cukier i dalej miksować.
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia. Do masy dodawać partiami mąkę, nie przestając miksować. Wszystko dokładnie wymieszać. Na koniec dodać skórkę otartą z cytryny, sok oraz z spirytus. Wymieszać, Na koniec dodać bakalie i dokładnie połączyć łyżką z masą.
Ciasto przełożyć do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia (u mnie 36x12). Piec przez około 60 minut w 190-200 stopni do suchego patyczka.
Keks polać lukrem, lub posypać cukrem pudrem.
Smacznego!!!




 

sobota, 17 grudnia 2016

Makowiec zawijany

Makowiec zawijany

Do zawijanego makowca robię trzecie podejście. I jak to się mówi do trzech razy sztuka. Wyszło dobrze. Co roku coś z nim nie było tak. Makowiec oczywiście był zjadliwy, ale nie wizualny. A przecież wszyscy wiemy, że najpierw je się oczyma. Uczymy się na błędach. W tym roku bardzo się starałam, by nie popełnić błędów z zeszłych lat. Jak widać udało się, bynajmniej mi się tak wydaje. Z podanego przepisu wyszły trzy sztuki, każda po około 35 cm długości. Można zrobić kilka dni wcześniej (ja właśnie tak uczyniłam), zamrozić (mrozić bez lukru) i wyjąć z zamrażalnika na kilka godzin przed podaniem.


Składniki:

ciasto drożdżowe na 3 zawijańce:

  • 3 szklanki mąki + ok. 3 łyżki do podsypania 
  • 21 g suchych drożdży
  • 6 żółtek
  • 150 g roztopionej i przestudzonej margaryny
  • 180 ml ciepłego mleka
  • 6 łyżek cukru 
  • pół łyżeczki soli
  • 1-1,5 łyżki spirytusu

masa makowa:

  • 500 g maku
  • 170 g cukru trzcinowego
  • 50 g posiekanych orzechów włoskich
  • 100 g rodzynek 
  • 3 łyżki miodu
  • pół szklanki kandyzowanej skórki cytrynowej
  • łyżeczka cynamonu
  • kilka kropel aromatu migdałowego
  • 6 białek
  • łyżka miękkiego masła

lukier:

  • szklanka cukru pudru
  • 3 łyżki gorącej wody

Sposób przygotowania:

Mąkę wymieszać z suchymi drożdżami. Dodać pozostałe składniki oprócz margaryny i wyrobić gładkie ciasto. Pod koniec wyrabiania dodać ostudzoną margarynę i jeszcze raz dokładnie wyrobić. Uformować kulę, przełożyć do większej miski, przykryć czystą ściereczką i pozostawić w ciepłym i spokojnym miejscu na około 1,5 godziny do wyrośnięcia. Ciasto powinno co najmniej podwoić swoją objętość.

Mak zalać wrzątkiem i pozostawić do całkowitego wystudzenia. Nadmiar wody odlać. Mak zmielić dwukrotnie w maszynce na drobnym sitku lub dokładnie zblendować (ja właśnie tak zrobiłam). 
Do maku dodać pozostałe składniki, wymieszać, na końcu dodać pianę ubitą z białek i delikatnie ale dokładnie wymieszać.

Wyrośnięte ciasto podzielić na 3 części. Stolnicę podsypać mąką. Rozwałkować na grubość około 3 mm, na kształt prostokąta. Wyłożyć masę makową, pozostawiając około 3 cm pustego miejsca wzdłuż jednego, dłuższego boku(miejsce to posłuży do sklejenia strucla po zwinięciu). Zwinąć jak roladę, końce makowca podwinąć pod spód. 

Rolady przenieść delikatnie na papier do pieczenia, posmarowany olejem. Zawinąć roladę dwukrotnie w papier bardzo ściśle. Cały sukces zależy od dobrze zawiniętej rolady w papier. Jeśli zostawicie dużo luzu, rolada rozwali się.

Makowce ułożyć na największej blaszce od piekarnika w dużych odstępach. Piec około 40 minut w 180 stopniach. Jeśli zobaczycie ciemną skórkę makowca przez papier, to znak że ciasto upiekło się.
Makowce wyjąć z piekarnika, ostudzić, przeciąć papier i usunąć go.

Cukier puder zalać wodą, wymieszać i polać nim ostudzone makowce. Wierzch dowolnie ozdobić, ja po prostu obsypałam makiem.

Smacznego!!!