Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nalewki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nalewki. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 13 września 2018

Nalewka śliwkowa z rodzynkami

Nalewka śliwkowa z rodzynkami

Mocno śliwkowa, mocna i bardzo aromatyczna. Robiłam już podobną klik , zarówno wtedy, jak i dziś, śliweczkami obdarowała mnie moja sąsiadka. Oj, za każdym razem jak nalewam zimą kieliszeczek śliwkóweczki, ciepło ją wspominam :)

Składniki:

  • 1 kg śliwek
  • 100 g suszonych śliwek
  • 100 g rodzynek
  • 0,5 kg cukru
  • kilka goździków
  • kawałek kory z cynamonu
  • 0,5 l spirytusu
  • 0,5 l wódki

Sposób przygotowania:

Śliwki umyć, przekroić na pół, wyjąć pestki. Rodzynki i suszone śliwki dokładnie opłukać i odsączyć na sicie. Świeże śliwki, suszone owoce i kilka pestek ze śliwek zasypać cukrem i pozostawić na noc, by lekko śliwki puściły sok. Następnie wlać spirytus, wrzucić goździki, cynamon i pozostawić w ciemnym miejscu na około 3 tygodnie.
Po tym czasie zlać płyn. Owoce zalać wódką i odstawić ponownie na 2 tygodnie. Ponownie zlać płyn.
Oba płyny połączyć ze sobą, wymieszać, przefiltrować przez gazę, rozlać do butelek. Odstawić na około pół roku.

Smacznego!!!



 

wtorek, 3 lipca 2018

Słodka nalewka z orzechów włoskich - orzechówka

Słodka nalewka z orzechów włoskich - orzechówka

 Długo przymierzałam się do orzechówki. Aż tu nagle szwagier uraczył mnie całym kilogramem niedojrzałych, pięknych zielonych orzechów. On, swoją porcję nastawił na typowe lekarstwo, ja postanowiłam pójść w typowy słodki, aromatyczny, smakowy trunek, co oczywiście nie wyklucza zdrowotnych właściwości tejże nalewki :) Niedojrzałe, zielone orzechy włoskie mają silne właściwości bakteriobójcze, dlatego jeden kieliszek nalewki może nam pomóc przy zatruciu lub innych dolegliwościach układu odpornościowego. Polecam serdecznie.

Składniki:

  • 1 kg niedojrzałych orzechów włoskich
  • 0,5 l spirytusu
  • 0,5 l wódki
  • 2-3 szklanki cukru
  • kilka goździków
  • kawałek kory cynamonowej
  • laska wanilii
  • 1 gałka muszkatołowa 

Sposób przygotowania:

Orzechy włoskie najlepiej zbierać na przełomie czerwca i lipca. Powinny być niedojrzałe, zielone, miękkie, bez problemu dające się pokroić. Orzechy myjemy, osuszamy i kroimy w ćwiartki. Do krojenia zalecam założyć rękawice, gdyż orzechy bardzo farbują skórę. Pocięte orzechy wrzucamy do słoja, wlewamy spirytus oraz wódkę(orzechy powinny być całkowicie przykryte płynem), dodajemy przeciętą laskę wanilii, korę cynamony, całą gałkę muszkatołową, kilka goździków, zakręcamy słój i odstawiamy go w jasne, ciepłe miejsce na około 4 tygodnie. Na początku płyn będzie jasny i klarowny, lecz z czasem nabierze coraz ciemniejszej barwy.
Po tym czasie zlewamy alkohol. Do owoców wlewamy 1-2 szklanki wody, wsypujemy 2-3 szklanki cukru i odstawiamy w ciemne i chłodniejsze miejsce na około 3 tygodnie. Co jakiś czas należy potrząsnąć słojem z orzechami, by cukier całkowicie się rozpuścił. Po tym czasie zlewamy syrop z orzechów i łączymy go ze zlanym wcześniej alkoholem. Wlewamy alkohol do syropu, nie odwrotnie!!!
Mieszamy, cedzimy alkohol przez gazę i rozlewamy do butelek. Odstawiamy w ciemne miejsce na co najmniej 6 miesięcy!!! Im dłużej stoi, tym ciemniejszej barwy nabiera.

Smacznego!!!





wtorek, 12 czerwca 2018

Nalewka czereśniowa

Nalewka czereśniowa

O przyjemności jedzenia czereśni nie trzeba dużo mówić. Najlepsze są te zerwane prosto z drzewa...Pojawiające się czereśnie na straganie są dla mnie zwiastunem nadchodzących wakacji. A że ich czas jest krótki, należy się cieszyć i cieszyć póki są. Żołądki nasycone, więc czas na przerabianie :) Nalewka z czereśni stoi w kuchni i nabiera mocy...Za kilka miesięcy w chłodne wieczory będzie jak znalazł. Nalewka czereśniowa nie tylko wspaniale rozgrzewa. Jej cenne właściwości sprawiają, że zalecana jest szczególnie dla tych, którzy zmagają się z problemami żołądkowymi. Dawniej spożywano kieliszek nalewki po każdym posiłku w celu poprawy trawienia. Nalewka z czereśni to także wspaniały lek na choroby wieńcowe i reumatyzm. Owoce czereśni posiadają mnóstwo cennych właściwości, które bardzo pozytywnie wpływają na nasz organizm. Sam sok pozyskiwany z czereśni stanowi ogromne bogactwo potasu. Zatem do dzieła!!!

Składniki:

  • 1 kg dojrzałych czereśni
  • 0,5 - 1 kg cukru (lubię słodkie nalewki, dałam cały 1kg)
  • 700ml spirytusu
  • 300ml przegotowanej wody
  • skórka z jednej dużej cytryny
  • sok z dużej cytryny

Sposób przygotowania:

Czereśnie umyć, wydrylować, umieścić w dużym słoju, zasypać cukrem. Pozostawić na 2-3 dni w ciepłym miejscu, by czereśnie puściły sok. Co jakiś czas zamieszać w słoju, by szybciej rozpuścił się cukier. Spirytus wymieszać z wodą. Wlać alkohol do słoja, wrzucić skórkę od cytryny (skórka ma być bez białego miąższu), zamieszać, zamknąć słój i odstawić w ciemne, ciepłe miejsce na 4 tygodnie. Co jakiś czas należy słojem zamieszać. Po tym okresie należy zlać nalewkę, dodać sok z jednej cytryny, wymieszać i rozlać do butelek. Butelki ustawić w chłodnym miejscu. Nalewka jest gotowa po około 3 miesiącach.

Smacznego!!! 


środa, 11 października 2017

Nalewka aroniowa bez gotowania i liści

Nalewka aroniowa bez gotowania i liści

 Jakiś czas temu podawałam przepis na moją ulubioną aroniówkę, z gotowanej aronii z dodatkiem liści wiśniowych. Jeśli jednak jesteście przeciwnikami gotowania owoców - boicie się, że podczas przeróbki termicznej zniknie cały aromat i dobrodziejstwo smaku, jest też drugi sposób na przygotowanie tejże nalewki. Tradycyjny. Owoce zalane alkoholem, a potem zasypane cukrem. Smak tej aroniówki jest bardziej wyrazisty, wytrawny, rzekłabym nawet męski. Od kilku lat robię nalewkę obydwoma sposobami. Zawsze znajdzie się amator albo na jedną, albo na drugą :)

Składniki:

  • 2 kg aronii
  • 1 kg cukru
  • 1 l spirytusu rozcieńczonego do ok. 60% (630 ml spirytusu+400mlwody)

Sposób przygotowania:

Aronię umyć, przebrać, pousuwać szypułki. Przemrozić w zamrażarce przez kilka dni.
Następnie umieścić owoce w dużym słoju, zalać alkoholem i pozostawić w ciemnym miejscu na około miesiąc. Po tym czasie wszystko przecedzić. Owoce ponownie umieścić w słoju, zasypać cukrem, a alkohol przelać do drugiego słoja. Pozostawić w ciemnym miejscu na około 2 tygodnie, od czasu do czasu wstrząsając słój z owocami, by dokładnie rozpuścił się cukier. 
Po tym czasie syrop z owoców filtrujemy np. przez pieluchę tetrową, i łączymy ze zlanym wcześniej alkoholem. Rozlewamy do butelek i odstawiamy w ciemne miejsce na kilka miesięcy.

Smacznego!!!



wtorek, 10 października 2017

Nalewka z pigwowca - Pigwówka

Nalewka z pigwowca - Pigwówka

Pierwszą rzeczą, o której teraz napiszę, to trochę o botanice. Pigwa i pigwowiec - to nie jest to samo. Pigwowiec i pigwa – pomimo podobnej nazwy, oznaczają dwie różne rośliny. Są one wprawdzie spokrewnione, ale różnią się wyglądem, wielkością, kolorem kwiatów. Natomiast obydwa gatunki wydają aromatyczne owoce, idealne na przetwory. Zatem. Użyłam do nalewki owoców pigwowca. Małych, kwaskowych, niekształtnych, bardzo twardych jabłuszek. 
Kilka lat temu, dostałam w prezencie kilkanaście sztuk owoców pigwowca, z informacją, że pigwowiec ma wielokrotnie więcej witaminy C niż cytryna. Była jesień, okres grypowy, więc pocięłam jabłuszka na plasterki, zasypałam cukrem z myślą, że będziemy się raczyć herbatą z syropem pigwowca, w chłodne, zakatarzone wieczory. Jednak, nikt oprócz mnie, nie chciał pić cudownego leku, więc by nie zmarnować drogocennego syropu, zalałam go spirytusem. Kilka miesięcy później, przez przypadek odkryłam zapomnianą butelkę. Smak, kolor i aromat nalewki był niepowtarzalny.
Kolor nalewki na fotce, to efekt kilkuletniego leżakowania...tak, tak, butelka przeleżała kilka lat w schowku. Z każdym rokiem nabierała coraz bardziej bursztynowego koloru i niesamowitego aromatu. 

 

Składniki:

  • 1 kg owoców pigwowca (waga po wydrążeniu gniazd nasiennych)
  • 1 kg cukru
  • 1 szklanka ciepłej wody
  • 1/2 l spirytusu - wersja bardzo łagodna, lub 3/4 l - wersja normalna

Sposób przygotowania:

Owoce pigwowca umyć. Poprzecinać na ćwiartki, wykroić gniazda nasienne.  Wsypać owoce do dużego słoja i zasypać cukrem. Odstawić na kilka dni, co jakiś czas mieszając. Następnie odlać sok, do owoców wlać szklankę ciepłej wody, wymieszać dokładnie, by cały cukier, który pozostał na owocach rozpuścił się. Do słoja z owocami wlać z powrotem sok, dolać spirytus i odstawić w cie,me chłodne miejsce na około miesiąc. Po tym czasie zlać nalewkę do butelek i odstawić ponownie na 2-3 miesiące.

Smacznego!!!





 

sobota, 16 września 2017

Nalewka brzoskwiniowo-miętowa

Nalewka brzoskwiniowo-miętowa

Niedawno szwagierka oznajmiła mi, że widziała gdzieś przepis na nalewkę z pokrzywy. Kiedyś, gdzieś czytając jakieś forum o nalewkach, ktoś oznajmił, że nalewkę można zrobić nawet z ogórków kiszonych...Już nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć...Ja nastawiłam taką zwykłą nalewkę, z soczystych dojrzałych brzoskwiń i swojskiej mięty. Na efekty przyjdzie mi czekać jakieś pół roku. Ale uwierzcie, warto. Lekka, babska, słodka, z lekką nutką mięty. Idealna na zimowe wieczory.

Składniki:

  • 1 kg dojrzałych brzoskwiń
  • 0,5 l spirytusu
  • 1 szklanka przegotowanej zimnej wody
  • 2 pestki z brzoskwiń
  • 600 g cukru (jeśli brzoskwinie są mniej dojrzałe proponuję dać odrobinę więcej)
  • 3-4 gałązki mięty (same młode wierzchołki)

Sposób przygotowania:

Brzoskwinie umyć. Pokroić na ćwiartki, 2 pestki zostawić, pozostałe wyrzucić. Miętę umyć. Brzoskwinie i miętę umieścić w słoju.
Spirytus zmieszać z wodą. Zalać owoce alkoholem. Po kilku dniach wyjąć miętę, dodać cukier i odstawić w ciemne, ciepłe miejsce na kilka tygodni, co jakiś czas mieszając i przewietrzając słój.

Po 4-5 tygodniach zlać nalewkę. Przefiltrować przez gazę, zlać do butelek i odstawić na kilka miesięcy w chłodne i ciemne miejsce.

Smacznego!!!



sobota, 29 kwietnia 2017

Błyskawiczna nalewka pomarańczowo-goździkowa

Błyskawiczna nalewka pomarańczowo-goździkowa

Błyskawicznie zrobicie i błyskawicznie zniknie z butelek :) Tak błyskawicznie, że nie zdążyłam zrobić fotek w kieliszku. W dziwnych okolicznościach, zniknęła ostatnia butelka, która miała służyć ku sesji zdjęciowej :) Winny się znalazł, pusta butelka również, ale zawartość butelczyny przepadła na zawsze:) Fajna, prosta i niezwykle smaczna nalewka z pomarańczy. Z cudownym posmakiem goździków i o pięknym pomarańczowym kolorze. Jeszcze zdążycie kupić pomarańcze!!! :)

 

Składniki:

  • 1,2-1,5 kg pomarańczy
  • 40 goździków
  •  2 szklanki wody
  • 2 szklanki cukru
  • 1 litr wódki

Sposób przygotowania:

Pomarańcze sparzyć i wyszorować szczoteczką.
2 szklanki wody zagotować z cukrem i goździkami. Gotować około 15 minut, aż syrop delikatnie zgęstnieje. Ostudzić.
2 pomarańcze pokroić   w plastry.
Z dwóch następnych obrać bardzo cienko skórkę - bez białego miąższu (albedo). Najlepiej sprawdzi się tutaj obieraczka do warzyw. 
Ze wszystkich całych pomarańczy wyciskamy sok.
Ostudzony syrop łączymy z sokiem z pomarańczy, skórkami z pomarańczy oraz z plastrami. Wlewamy wódkę, mieszamy. Przelewamy wszystko do słoja, przykrywamy słój i odstawiamy nalewkę na 24 godziny w chłodne miejsce. 
Po tym czasie wszystko przecedzamy, z plastrów wyciskamy soki i wlewamy nalewkę do butelek. Nalewkę można przechowywać kilka miesięcy, u mnie zniknęła w kilka dni:)
Smacznego!!!




 

czwartek, 8 października 2015

Nalewka aroniowa, aroniówka

Nalewka aroniowa, aroniówka

Swoje eksperymenty z nalewkami zaczęłam właśnie od aronii. Co roku robię hektolitry nalewki aroniowej, i co roku ginie ona w zastraszającym tempie z półki. Ale jedną buteleczkę, zawsze chowam głębiej, tak aby móc porównać kolor, smak i konsystencję z rokiem następnym. Nalewka, choć robię ją od wielu lat według tego samego przepisu, za każdym razem smakuje inaczej. Jest zrywana z tego samego krzaka, dlaczego więc smak jest tak różny? Może przebieg lata? Temperatury? Ilości słońca? A może wszystko razem:) 
Tegoroczna aronia prawie miesiąc czasu spędził w zamrażalniku. Zapomniałam o niej. Dopiero pierwsze przymrozki i spadające liście wiśni przypomniały mi o owocach. To nic, że tak długo aronia leżała w chłodzie. Owoce muszą się przechłodzić, by stracić goryczkę.


Składniki:

  • 2 kg aronii
  • 2 kg cukru
  • 3 l wody
  • 1 l spirytusu
  • 20 g kwasku cytrynowego
  • 300-400 liści z wiśni 

Sposób przygotowania:

Aronię umyć, wysuszyć, oczyścić z szypułek i zamrozić na kilka dni.
Liście wiśni umyć. 
Do dużego garnka wrzucić liście, aronię, wlać wodę, dodać cukier i doprowadzić do wrzenia. Od momentu zawrzenia gotować na małym ogniu przez około 20 minut.
Garnek zestawić z ognia i odstawić na całą noc.
Następnie przecedzić, dodać kwasek cytrynowy, wymieszać.
Małym strumieniem wlać spirytus, zamieszać.
Rozlać do butelek.
Odstawić na minimum 2 tygodnie. Choć dopiero po roku nabiera charakterystycznego, aksamitnego smaku.
Smacznego!!!

poniedziałek, 5 października 2015

Nalewka z czarnego bzu

Nalewka z czarnego bzu

Wczorajszy jesienny spacer zaowocował czarnym bzem oraz jarzębiną. Bez spożytkowałam do nalewki, a jarzębinę na korale dla mojej córki:) Październik to idealny moment na zbiór czarnego bzu, owoce są w pełni dojrzałe, czarne i lśniące. Nie było jeszcze przymrozków, więc owoce pięknie trzymają się na baldachimach. Jest to jeden z moich ulubionych trunków, o charakterystycznym smaku i zapachu, który nie tylko dobrze smakuje, ale działa również leczniczo. Kieliszeczek tej nalewki wskazany jest przy różnorakich infekcjach  (działa przeciwgorączkowo, napotnie i wykrztuśnie) oraz działa przeciwbólowo i lekko przeczyszczająco. Dobrze jest więc połączyć pożyteczne z przyjemnym i zawsze mieć schowaną buteleczkę w spiżarni:)



Składniki:

  • 1.5 kg czarnego bzu (już oczyszczonego bez szypułek)
  • 1 kg cukru
  • 20 g kwasku cytrynowego
  • 1 l wody
  • 0,75 l spirytusu
  • 120 liści z wiśni

Sposób przygotowania:

Czarny bez umyć. Oddzielić owoce od szypułek. Bardzo pomocny w tej czynności będzie widelec:) Po prostu należy czesać widelcem baldachimy. Liście z wiśni umyć, umieścić w garnku, wsypać owoce bzu, wlać wodę i zagotować. Od momentu zawrzenia, gotować 15-20 minut. Garnek zestawić z ognia i lekko ostudzić. Odcedzić liście i owoce od soku. Do soku wsypać cukier i kwasek cytrynowy i dokładnie wymieszać. Pozostawić do całkowitego wystudzenia, a najlepiej na całą noc. Następnie małym strumieniem wlać do soku spirytus, wymieszać i można rozlewać do butelek.
Butelki przechowywać w ciemnym miejscu.
Można spożywać już po miesiącu.
Smacznego!!!



środa, 9 września 2015

Nalewka śliwkowa, śliwkówka

Nalewka śliwkowa, śliwkówka

Mam przemiłą sąsiadkę, która co 2 lata, jak tylko śliwy owocują, uracza mnie przeogromną ilością śliwek. Przez to, brak mi już czasem pomysłów na ich wykorzystanie, a odmawiać przecież nie można, więc ciągle przerabiam śliwki:) Najprościej więc było zapakować śliwki do słoja, zsypać cukrem, zalać spirytusem i wsypać garść aromatycznych przypraw i przepyszna nalewka śliwkowa gotowa. W zimowe wieczory będzie jak znalazł. Nalewka wychodzi baaardzo rozgrzewająca, nie tylko ze względu na swoje procenty, ale również na pachnące goździki, cynamon i wanilię, które świetnie się komponują ze śliwkami. Z zeszłego roku ostała mi się jedna butelczyna, będzie w sam raz na pierwsze zapowiadające się jesienne wieczory:)


Składniki:

  • 2 kg śliwek(niekoniecznie węgierki, ja użyłam odmiany średniowczesnej i też wychodzi pysznie)
  • 1 kg cukru
  • 1 litr spirytusu
  • laska wanilii
  • 10 goździków
  • 2 kory cynamonowe

Sposób przygotowania:

Śliwki umyć, wyjąć pestki, wrzucić do dużego słoja, butli. Zasypać cukrem, słoik zakręcić i zostawić na noc, by puściły sok. Następnego dnia porządnie wymieszać cukier z sokiem i śliwkami, wlać spirytus, dodać przyprawy i postawić w chłodnym miejscu na około 2 miesiące. Po tym czasie nalewkę przefiltrować, śliwki wyrzucić bądź wykorzystać do wypieków (ja zamykam takie śliwki w słoiczku, wkładam do lodówki i mam pyszne śliwki do ciasta). Przelać do butelek i odstawić najlepiej na pół roku w ciemne miejsce( u mnie już na święta Bożego Narodzenia degustujemy).
Smacznego!!!


niedziela, 9 sierpnia 2015

Nalewka miętowa, miętówka

Nalewka miętowa, miętówka

Moja mięta wyrosła jak oszalała, mimo, że była ścinana regularnie do różnych rzeczy, to zagłuszyła moje piękne dalie w ogrodzie. Zatem ścięłam ją całkowicie (i tak jeszcze odrośnie) i postanowiłam wykorzystać ją jak co roku do nalewki miętowej. Jej kolor Was zachwyci, a smak powali. Miętówka ma piękny, intensywny zielony kolor, orzeźwiający, miętowy smak i zapach. Proponuję ją pić w towarzystwie wody mineralnej i lodu. Świetnie się sprawdzi w upalne dni, idealnie zgasi Wasze pragnienia. Zimą natomiast można wykorzystać nalewkę do wypieków i deserów.






Składniki:

  • solidny pęczek świeżej mięty (około 20 łodyg)
  • 0,5 l spirytusu
  • 0,75 l wody
  • 30 dag cukru

Sposób przygotowania:

Miętę dokładnie opłukać. Z łodyżek pozrywać liście i umieścić je w szklanym słoju. Zalać spirytusem, szczelnie zamknąć i postawić w ciemnym miejscu na 8-10 dni. 
Następnie przefiltrować, liście wyrzucić. Zagotować wodę z cukrem, ostudzić i połączyć z miętowym spirytusem. Jeszcze raz przefiltrować, rozlać do butelek. Po kilku dniach nadaje się do picia.
Smacznego!!!


 

niedziela, 26 lipca 2015

Nalewka brzoskwiniowa-brzoskwiniówka

Nalewka brzoskwiniowa - brzoskwiniówka

Nalewka z brzoskwiń powstała na skutek całego wiaderka brzoskwiń, na które nie miałam weny kulinarno-twórczej, więc najprościej było załadować brzoskwinie do słoja, zalać wodą procentową i czekać na efekty:) A gwarantuję, że efekty będą bardzo smaczne, bardzo procentowe i bardzo babskie. Słodka, słoneczna nalewka z brzoskwiń, idealna przy babskich pogaduchach w chłodne, jesienno-zimowe wieczory...

Składniki:

  • 1 kg dojrzałych brzoskwiń
  • 0,5 kg cukru
  • 0,5 l wódki
  • 0,25 l spirytusu
  • 3-4 goździki
  • 3-4 rozgniecione pestki brzoskwiń

Sposób przygotowania:

Brzoskwinie umyć, przepołowić, wyjąć pestki, pokroić w mniejsze cząstki. Przełożyć brzoskwinie do większego słoja, zasypać cukrem, przykryć ściereczką (gazą) i pozostawić na noc, by puściły sok. Następnego dnia wrzucić pestki, goździki, wlać alkohol, zamknąć szczelnie i odstawić w nasłonecznione miejsce na 3 tygodnie. Po tym czasie nalewkę przefiltrować, przelać do butelek i odstawić na co najmniej 6 miesięcy w ciemne, chłodne miejsce.
Brzoskwinie po odlaniu nalewki można zużyć do ciasta.
Smacznego!!!