Jeśli nie macie pomysłu, jak wykorzystać olbrzymią dynię, to proponuję szybciutko zrobić puree dyniowe czyli mus z pieczonej dyni. Będzie to świetna baza do zrobienia wszelakich ciast, babeczek, zup, można zamrozić, zawekować i cieszyć się zimą cudownym zapachem, smakiem i kolorem pieczonej dyni.
Składniki:
dynia
Sposób przygotowania:
Dynię umyć, przekroić na pół, wydrążyć dokładnie środek z nasienia i miękkiego miąższu otulającego nasiona. Dynię pokroić na mniejsze cząstki. Dużą blachę wyłożyć papierem do pieczenia, wyłożyć pociętą dynię, skórką do dołu. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Włożyć blachę z dynią. Piec około pół godziny - do momentu, aż widelec swobodnie, miękko wejdzie w dynię. Dynię całkowicie wystudzić. Zeskrobać łyżką miękki miąższ, skórkę wyrzucić. Miąższ zblendować na gładki mus.
Przeróbki dyni ciąg dalszy...dżem z dyni i jabłek, mocno słodki i mocno goździkowy. Oj będą pyszne naleśniki z tym dżemem :) Taki dżemik można również wykorzystać do szarlotki, pleśniaka, do czego tylko chcecie. Najlepszy jest taki jedzony łyżeczką, prosto ze słoiczka :)
Składniki:
2,5 kg dyni( waga już po obraniu)
2 kg jabłek (waga już po obraniu)
łyżka goździków
4 cytryny
1 kg cukru
szklanka wody
Dynię obrać, wydrążyć środek (nasiona można wybrać i wysuszyć będą w sam raz do zjedzenia), pokroić w kostkę, wrzucić do dużego gara. Wlać szklankę wody, wsypać cukier, garnek przykryć, gotować na średnim ogniu, aż dynia lekko się zacznie rozpadać.
Jabłka obrać, pokroić w kostkę. Cytryny wyszorować, sparzyć, skórkę zetrzeć, sok wycisnąć. Sok i skórkę wymieszać z jabłkami i wrzucić do garnka z dynią, dodać goździki. Gotować bez pokrywki do momentu, aż dżem zacznie mocno gęstnieć ( około 1,5 godziny). Goździki wybrać, jeśli owoce się nie rozgotowały, to dżem można zblendować na gładką masę. Gorący dżem nakładać do czystych słoików, zakręcać, odwrócić słoiki do góry dnem. Nie należy już pasteryzować.
Przeróbka jednej sporej dyni, zaowocowała między innymi babeczkami, czy jak kto woli muffinami. Połowa zniknęła, zanim zdążyłam je wyjąć z formy :) Takim babeczkożercom w moim domu jest moja córka, a że zaprosiła koleżanki, w kuchni pojawił się prawie pułk amatorów babeczek. Uchowałam 3 sztuki z myślą o sobie, niestety i tymi musiałam się podzielić :) Babeczki, jak to babeczki, proste w wykonaniu, jedynie puree dyniowe, zajmie nam dłuższą chwilkę.
Mąkę połączyć z proszkiem do pieczenia, sodą i przesiać. Wsypać sól, cukier, wymieszać łyżką. Masło roztopić, ostudzić. Jajka wymieszać łyżką z pure, mlekiem i masłem. Do płynnej masy wsypać mąkę z dodatkami i szybko wymieszać łyżką. Nie mieszać zbyć dokładnie.
Formę na muffinki wyłożyć papilotkami, nakładać ciasto do każdej papilotki, na wierzch położyć po 3 mrożone wiśnie. Piec z 180 stopniach przez około pół godziny do tzw. suchego patyczka.
Jeśli znudziły się Wam tradycyjne kotlety schabowe, to musicie koniecznie wypróbować ten przepis. Zwykłe schaboszczaki, ale potraktowane troszkę inaczej. Pierwszy etap polega na wytłuczeniu, opanierowaniu i usmażeniu kotletów - to zna każdy. Drugi etap, to zapieczenie tych kotletów z papryką, pieczarkami, cebulą i sosem. Mięso po takiej obróbce jest niezwykle miękkie, kruche i bardzo aromatyczne. Taki obiad świetnie będzie się prezentował na odświętnym stole. Do tego obowiązkowo gotowane ziemniaczki i surówka.
Składniki:
1,5 kg schabu
3 czerwone papryki
0,5 kg pieczarek
3 duże cebule
500 ml bulionu
500 ml przecieru pomidorowego
łyżeczka słodkiej czerwonej papryki
łyżka octu winnego
2 łyżeczki cukru
łyżeczka czosnku granulowanego
sól
pieprz
3-4 jajka do panierki
bułka tarta do panierki
olej do smażenia
Sposób przygotowania:
Schab pokroić na grubsze plastry, rozbić z każdej strony tłuczkiem (jak do zwykłych kotletów schabowych), posolić popieprzyć. Do jednej miseczki wsypać bułkę tartą, do drugiej miseczki wbić jajka, rozbełtać. Kotlety maczać w jajku, obtaczać w bułce i smażyć na rozgrzanym oleju na złoty kolor z obu stron.
Pieczarki obrać, pokroić w większe cząstki, paprykę wydrążyć z nasion, pokroić w paski. Cebulę pokroić w piórka. Pieczarki i paprykę lekko podsmażyć.
Bulion wymieszać z przecierem pomidorowym, cukrem, octem winnym, doprawić solą, pieprzem, papryką czerwoną oraz czosnkiem.
Na dnie dużego naczynia żaroodpornego układać na przemian: pieczarki, paprykę, surową cebulę i usmażone kotlety.
Wszystko zalać sosem.
Piec w temperaturze 200 stopni przez około 50-60 minut.
W całym domu unosi się cudowny zapach pieczonych bananów...Nie było chętnych na banany, leżały, dojrzewały, pewnie wylądowałyby w koszu, ale zlitowałam się nad nimi i wylądowały w babeczkach. A babeczki z kolei, znikają jedna za drugą, jeszcze nie zdążyły ostygnąć, jeszcze parują, jeszcze w domu unosi się zapach pieczonego ciasta, a babeczek coraz mniej :) Takie babeczki to wspaniały pomysł na zutylizowanie niechcianych bananów. Szybko i smacznie powstaną przepyszne babeczki z dodatkiem chrupiących migdałów.
Składniki:
3 mocno dojrzałe banany
2 szklanki mąki pszennej
pół szklanki cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
pół łyżeczki sody oczyszczonej
1 jajko
1 szklanka mleka
pół szklanki oleju
łyżeczka ekstraktu waniliowego
łyżeczka nutelli
szczypta soli
100 g migdałów
Sposób przygotowania:
Banany dokładnie rozgnieść widelcem. Dodać mleko, olej, jajko i wymieszać. W drugiej misce połączyć ze sobą suche składniki: mąkę, cukier, proszek do pieczenia, sodę, szczyptę soli, wanilię i nutellę. Wymieszać. Połączyć mokre składniki z suchymi, wymieszać łyżką. Migdały posiekać nożem, dodać do ciasta, wymieszać. Formę do muffinek wyłożyć papilotkami, albo tak jak ja to zrobiłam, pociętym papierem do pieczenia. do każdej papilotki nałożyć ciasta, nie do końca, by babeczki nam później nie wyleciały. Przy wyższych papilotach , można nałożyć ciut więcej. Piec w 180 stopniach przez około 25-30 minut.
O zaletach aronii można by napisać książkę. Streszczę się jednak do minimum. Aronia to nic innego jak antidotum na powszechne choroby cywilizacyjne: nadciśnienie, miażdżycę, nowotwory i choroby oczu. Zawiera witaminę C, B2, B3, B9 (czyli kwas foliowy) oraz witaminę E. W aronii są również cenne mikro i makroelementy: wapń, żelazo, miedź, molibden, mangan, jod i bor, które odpowiadają za wiele ważnych procesów w naszym organizmie. Posiadają także bioflawonoidy, które poprawiają wchłanianie i działanie witaminy C. Pijmy zatem sok z aronii!!!
Składniki:
1 kg aronii
500 g cukru
1 duża cytryna
250 ml wody
Sposób przygotowania:
Aronię najlepiej przemrozić przez kilka dni w zamrażarce, by pozbyć się charakterystycznej dla niej goryczki. Rozmrożoną aronię umieścić w garnku. Za pomocą tłuczka do ziemniaków, lub blendera rozgnieść dokładnie owoce, by powstała pulpa. Wlać 25 ml zimnej wody, wsypać cukier oraz dodać sok wyciśnięty z jednej dużej cytryny. Doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć ogień do minimum i gotować przez 30 minut. Pulpę przestudzić i za pomocą gazy bądź tetry przecisnąć ją przez sito. Oddzielony sok wlać do czystych słoików, zakręcić i pasteryzować około 20 minut. Pozostałą pulpę można wykorzystać do zrobienia dżemu. Należy dodać tylko jabłka, albo gruszki i gotować jak zwykły dżem.