Sos paprykowy
Zapach lata w środku zimy? Czemu nie. Otwieram słoiczek z sosem paprykowym i cała kuchnia wypełnia się intensywnym, cudownym zapachem. Co roku zwiększam porcje i co roku znika ze spiżarni w tak samo szybkim tempie. Nakładam go po kryjomu by jak najwięcej trafiło do słoiczków:) Nadaje się właściwie do wszystkiego, do kanapek na wędlinkę, jako dip do mięs, frytek czy też makaronu, a nawet jako koncentrat do zupy. U mnie zawsze delikatnie ostry, ale ostrość można regulować za pomocą ostrej papryczki i wtedy zaspokoi on nawet najbardziej wymagające podniebienie. Jedna rada-podczas obierania i krojenia ostrych papryczek, radzę założyć rękawiczki. W trakcie nie dotykać oczu ani twarzy. Papryczki zawierają kapsaicynę, związek odpowiadający za pieczenie i ostrość. Mogą podrażnić skórę i wywołać uczucie poparzenia!!!
Składniki:
- 3 kg papryki (waga po oczyszczeniu z gniazd nasiennych)
- 20 dag ostrej papryczki
- 1/2 szklanki oleju
- 60 dag przecieru pomidorowego
- 5 łyżek cukru
- 2 główki czosnku
- 13 łyżeczek soli
- kilka liści laurowych
- 1/2 szklanki octu 10%
Sposób przygotowania
Paprykę zmielić w maszynce do mięsa lub w malakserze, dodać sól, olej,cukier i wszystko gotować ok. 15 min.Po tym czasie dodajemy przecier pomidorowy, przeciśnięty przez praskę czosnek i liście laurowe i zagotowujemy. Jeszcze gorący sos nakładamy do słoiczków i pasteryzujemy ok. 10 min.
Smacznego!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz