Zrazy z szynki ze słoninką i ogórkiem
Miały być zrazy wołowe, ale nie mogłam w sklepie znaleźć ładnego kawałka wołowiny. Za to piękny kawałek szynki wieprzowej do mnie się uśmiechnął i od razu trafił w moje ręce.
Zwijane zrazy, to było danie popisowe mojej Mamy. Małe, piękne, smaczne zwijańce i kilometry białej nitki...Kochałam jeść te zrazy i zarazem ich nie cierpiałam, za to, że nitka wydawać się mogło nie miała końca. Dodatkowym utrapieniem tego nieszczęsnego zabiegu był zachlapany stół, ubranie i wszystko wokół :) Jednakże wszystko powyższe nie miało znaczenia, gdy już w końcu do buzi trafiał pierwszy kęs zraza. Niebo w....sami Wiecie :)
Składniki:
- ładny kawałek szynki wieprzowej (około 1 kg-1,5 kg)
- 150 g słoniny
- kilka ogórków konserwowych
- 1-2 cebulki
- mały słoiczek musztardy
- sól
- pieprz
- 200 ml śmietany 18%
- łyżka mąki do zagęszczenia sosu
- kilka ziaren ziela angielskiego
- 2-3 liście laurowe
- 4-5 suszonych grzybów
- 2 łyżki smalcu
Sposób przygotowania:
Suszone grzyby zalać wrzątkiem i pozostawić na całą noc by wymokły.
Szynkę pokroić w grubsze plastry i dokładnie potłuc tłuczkiem. Oprószyć solą i pieprzem i pozostawić w chłodnym miejscu na co najmniej godzinę.
Ogórki pokroić w ćwiartki, cebulkę w piórka, słoninę w cienkie plasterki.
Plastry szynki posmarować musztardą, układać na środku po 2-3 plastry słoninki, po 2-3 części ogórka i po kilka piórek cebuli. Mięso dokładnie zrolować, obwiązać białą nitką, lub spiąć wykałaczkami. Smalec rozgrzać na patelni i podsmażyć zrazy po 2 minuty z każdej strony.
Zrazy przełożyć do dużego garnka, włożyć namoczone grzyby wraz z wodą, wszystko zalać wodą tak by tylko pokryły mięso. Wrzucić listki laurowe, ziele angielskie i gotować na małym ogniu przez około 1,5 godziny.
Na koniec doprawić sos solą i pieprzem, wlać zahartowaną śmietanę oraz rozmieszaną mąkę w połowie szklanki wody. Zagotować.
Smacznego!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz