Tarta z śliwką w czekoladzie
Dostałam od sąsiadki całą torbę śliwek. Niestety powiedzenie "śliwki robaczywki" było bardzo adekwatne do moich śliweczek, bo z jakiś 4 kg zrobiło się tylko pół kilograma:( Nic to. I tak wyszło pysznie, śliwki wylądowały w tarcie, i zostały oblane gorzką czekoladą. Sąsiadka obiecała następną dostawę, więc łudzę się tylko że to te pierwsze śliwki robaczywki, dalsze wylądują w jakimś powidle:)
Składniki:
- 30 dag mąki pszennej
- 2 jajka
- 2 łyżki cukru
- 60 g masła+60 g smalcu
dodatkowo:
- 0,5 kg śliwek
- 1/3 szklanki cukru
- 100 g dobrej gorzkiej czekolady
- łyżka masła
Sposób przygotowania:
Śliwki umyć, przepołowić i powyciągać pestki. 2/3 śliwek pociąć na mniejsze kawałki, przełożyć do rondla, wsypać cukier i krótko przesmażyć (około 10-15 minut).
Wszystkie składniki na ciasto zagnieść, wyrobić jednolitą masę.
Formę na tartę wysmarować margaryną, wyłożyć ciasto. Na ciasto wyłożyć przesmażoną masę śliwkową, a na masie poukładać resztę śliwek.
Piec około 30-35 minut w 180 stopniach.
Tartę wystudzić.
Czekoladę połamać na mniejsze cząstki. Rozpuścić wraz z masłem w kąpieli wodnej i rozprowadzić po wierzchu tarty.
Smacznego!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz