Pieczona makrela w marynacie z pietruszki i suszonych pomidorów
Dzisiejsza makrela rodem pochodzi z Norwegii. Wujek Zbyszek obdarował mnie całą torbą świeżej makreli przywiezionej ze Skandynawii. On już patrzeć na makrele nie może, a ja z ogromną chęcią podarek przyjęłam. Dużą część zamroziłam, będzie jak znalazł na piątkowe obiady. A dzisiaj makrelę zamarynowałam w pietruszce, suszonych pomidorach i czosnku i zapiekłam w piekarniku. Danie bardzo szybkie i bardzo smaczne.
Składniki:
- 2 świeże makrele
- 2 ząbki czosnku
- pęczek natki pietruszki
- 4 suszone pomidory
- łyżka soku z cytryny
- 2 łyżki oliwy
- pół łyżeczki świeżo zielonego pieprzu
- sól
- kawałek masła
Sposób przygotowania.
Wypatroszoną i oczyszczoną rybę umyć i dokładnie osuszyć.
Czosnek przecisnąć przez praskę, pomidory pokroić w kosteczkę, natkę pietruszki posiekać.
Rybę natrzeć dokładnie solą (z wierzchu i w środku).
Makrelę naciąć delikatnie w 3 miejscach i umieścić w zagłębieniach po zrębku masła.
Z czosnku, pomidorów, pietruszki, cytryny, oliwy i pieprzu przygotować marynatę. Do środka ryby włożyć po łyżce marynaty, resztą wysmarować makrelę z każdej strony.
Rybę zawinąć w folię aluminiową, włożyć do naczynia żaroodpornego i umieścić w piekarniku w temperaturze 180 stopni na 30 minut.
Przed końcem pieczenia można folię otworzyć i jeszcze podpiec by skórka lekko się przyrumieniła.
Smacznego!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz